tag:blogger.com,1999:blog-7819682877173921015.post3675481191722626034..comments2023-10-25T22:38:36.237+02:00Comments on Pszetfurnia: Mieć za nicAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/00411730240679751093noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-7819682877173921015.post-21721321427047464632013-10-17T18:25:30.641+02:002013-10-17T18:25:30.641+02:00My też bardziej. Dziękujemy za wytknięcie nam błęd...My też bardziej. Dziękujemy za wytknięcie nam błędu. Zaraz go poprawimy. „Kevina Spacey” – nie można. To jest nazwisko odmienne. Wymawia się je [spejsi], więc: kogo? [spejsiego], czyli właśnie Spacey'ego. W polskim słowniku ortograficznym jeszcze się to nazwisko nie znalazło, ale jest inne, Tracy (Spencer, też aktor), które się wymawia podobnie i które <a href="http://so.pwn.pl/lista.php?co=tracy" rel="nofollow">słownik każe odmieniać</a>.Pszhttps://www.blogger.com/profile/11296098633072392537noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7819682877173921015.post-57882714106100562662013-10-17T12:30:39.143+02:002013-10-17T12:30:39.143+02:00Tak, tylko ja bardziej lubię Spacey'ego:) Będą...Tak, tylko ja bardziej lubię Spacey'ego:) Będąc już przy nazwiskach, ostatnio czytałem artykuł o tym właśnie Panu w pewnym tygodniku i spotkałem się z natrętnym zapisem „Kevina Spacey“. Czy tak można?Marcin Kucharskihttp://marcinkucharski.plnoreply@blogger.com