17.02.2011

Słownikowy paradoks

Gazeta.pl udostępnia słowniki Langenscheidta. Paradoks dotyczy angielskiego słowa mailbombing, którego nie ma w słowniku angielsko-polskim:
za to jest w słowniku języka polskiego:
Dopisek
O tym, że mówienie o tłumaczeniu w przypadku słownika języka polskiego jest bez sensu, pisaliśmy - tutaj - już w 2009 roku.
 

1 komentarz :

  1. Podana w słowniku wymowa "...bombink" jest tak śmieszna, że ręce opadają.
    Przede wszystkim w słowie "bombing" nie wymawia się "b",
    po drugie wymawianie "k" w końcówce "ing" wskazuje nieomylnie na kogoś, kto się angielskiego źle nauczył, a do tego ma drewniane ucho i nie słyszy, jak to mówią ludzie dobrze znający język.
    Wystarczy zajrzeć do słownika (dobrego) - "ng" jest fonetycznie zapisywane jako "n" z drugą nóżką nieco przeciągniętą w dół.

    No, chyba że "mejlbombink" to jest polskie słowo w polskim słowniku :)))
    Ale w takim przypadku pisownia "mailbombing" powinna być zabroniona jako anglicyzm.

    OdpowiedzUsuń