Tutaj.
To słownik wciąż bardzo przydatny – dla pisarzy, tłumaczy, redaktorów, językoznawców. Brawo, PWN! Choć korzystamy z wersji na CD, sprzed piętnastu lat, cieszymy się, bo ta ma swoje zalety.
Dopisek
Profesora z pewnością by zmartwiły wielkie litery J i P w tytule.
Dopisek
Słownik już nie jest dostępny bezpośrednio. Piszemy o tym tutaj.
2.06.2012
„Doroszewski” w sieci
Etykiety (tagi):
błędy ortograficzne
,
polszczyzna w sieci
,
pwn
,
słowniki
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Dobrze wiedzieć, dziękuję.
OdpowiedzUsuńCo do zalet — niech to szlag, niedawno kupiłem pierwszy tom wydania papierowego, bo komputerowe nie zawiera wstępu, a w internetowym wszystko jest, jak widzę. Jest też czytelniejsze.
Może na Allegro ktoś kupi.
OdpowiedzUsuńDopisek po latach:
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie rozstałem się z tym pierwszym tomem, bo zmieniono wygląd stron PWN i dostęp do wstępu stał się nieoczywisty, jeśli w ogóle możliwy (jeszcze nie udało mi się go znaleźć).