To jest lajali Lebnan, czyli libańskie ciasto nitkowe z kremem ryżowym podane
z plasterkami banana, miodem
i cynamonem. A ja jadłem ousmallieh
– ciasto nitkowe z kremem budyniowym polane delikatnym syropem różanym i posypane pistacjami. Pycha!
Wszystko jest słowem... :)
Więcej...
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz