
Pomysłowy, nowatorski poradnik autorstwa Teresy Kruszony stworzony na podstawie dyskusji na forum ortograficznym "Gazety Wyborczej" (zob. pasek z linkami na prawo). Dlaczego niepraktyczny? Bo jeśli biorę go do ręki na przykład z zamiarem dowiedzenia się, czy poprawna jest forma
pinezka, czy
pineska, to nie znajdę indeksu, który by mi umożliwiał sprawdzenie, czy w ogóle w poradniku jest o tym mowa, tzn. indeksu, w którym bym mógł szukać tych słów. Owszem, książka zawiera indeks, ale zagadnień (w rodzaju "błąd słowotwórczy", "nazwy województw" itp.).
Może następne wydanie będzie już bez tej wady?
Więcej...
Brakuje mi w tym tytule przecinka?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mnie nie. Bo to jest niepraktyczny poradnik, który, choć niepraktyczny, jest dobry. A nie niepraktyczny poradnik, dobry poradnik. Stosując nawiasy – te matematyczne – zapisałbym to tak: dobry (niepraktyczny poradnik).
OdpowiedzUsuńCzyli że "niepraktyczny" to przydawka nierównorzędna. Klasyfikuję więc poradnik do grupy poradników niepraktycznych :)
OdpowiedzUsuń