Wywożenie gabarytów. Hm... To prawie jak czyszczenie lufy logarytmem.
Wielki słownik poprawnej polszczyzny PWN (2006): gabaryt 1. techn. wymiar urządzenia, przedmiotu, budynku itp. 2. pot. rozmiar, wielkość ludzkiego ciała
Widziałem tego typu ogłoszenia wielokrotnie - aż myślałem że to ja zgłupiałem i sprawdzałem znaczenie słowa 'gabaryt' w słowniku. Za każdym razem były to ogłoszenia spółdzielni mieszkaniowych - może to jakiś potworek rodem z PRL-u?
Rozumiem, że problem leży w mieszance stylów. Bo gdyby przedmiotów wielkogabarytowych nie można s'e było potocznie skrócić do gabarytów, to rozumiem, że błędem jest także nazwanie kogoś wielkodusznego "dusza człowiek", Romana Giertycha "Głowa", albo reakcja na XXXXL "Ale rozmiar!"?
Wywożenie gabarytów. Hm... To prawie jak czyszczenie lufy logarytmem.
Widziałem tego typu ogłoszenia wielokrotnie - aż myślałem że to ja zgłupiałem i sprawdzałem znaczenie słowa 'gabaryt' w słowniku. Za każdym razem były to ogłoszenia spółdzielni mieszkaniowych - może to jakiś potworek rodem z PRL-u?
OdpowiedzUsuńRozumiem, że problem leży w mieszance stylów. Bo gdyby przedmiotów wielkogabarytowych nie można s'e było potocznie skrócić do gabarytów, to rozumiem, że błędem jest także nazwanie kogoś wielkodusznego "dusza człowiek", Romana Giertycha "Głowa", albo reakcja na XXXXL "Ale rozmiar!"?
OdpowiedzUsuń