
Spotkaliśmy go przed jednym z pobliskich domów mijanych na codziennym spacerze. Pozwolił się sfotografować z odległości kilku metrów. Pokazujemy go ze względu na nazwę, chyba nawet straszniejszą niż dziób. Ciekawe, kto mu ją nadał i w ogóle skąd się biorą polskie nazwy różnych egzotycznych stworów. Może Państwo wiedzą?
Po łacinie nazywa się
Mycteria americana. Czyżby
mycteria znaczyło
dławigad? W języku angielskim nosi niewinną nazwę
American wood ibis (
amerykański leśny ibis) albo
wood stork (
leśny bocian). Tutaj -
klik - są jego nazwy w innych językach.
Więcej...
Za zidentyfikowanie tego ptaszka dziękujemy MikoUakowi. :) :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz