A nawet już nie razi :-D przypomina się anegdota dziadka, jak pytał kuzyna babci, balwierza, czy nowe zakłady nie robią mu konkurencji. Otóż nie robią, bo jak chłop przyjeżdża ze wsi na targ, to cały czas szuka napisu 'Fryzjer', a nie 'Salon...' czy 'Studio...'.
Jak to czego? Nauki uczenia jazdy! :-)
OdpowiedzUsuńUczenia nauki jazdy przeciez! :-)
OdpowiedzUsuńA nawet już nie razi :-D przypomina się anegdota dziadka, jak pytał kuzyna babci, balwierza, czy nowe zakłady nie robią mu konkurencji. Otóż nie robią, bo jak chłop przyjeżdża ze wsi na targ, to cały czas szuka napisu 'Fryzjer', a nie 'Salon...' czy 'Studio...'.
OdpowiedzUsuń