Książka została wydrukowana w Krakowie, w drukarni W.L. Anczyca i Sp., za zgodą carskiej cenzury wydaną w Warszawie 10 czerwca 1903 roku.
Niektóre wiersze z tego zbiorku są w internecie. My przytaczamy jeden z tych, których tam nie znaleźliśmy.
O ZMIERZCHU
Słodkie zadumanie
Na dolinach leży,
Z cyprysowych gajów
Bije oddech świeży...
Po liljowych polach,
Błękitna i złota
Przewiewa tęsknota,
Roniąc czar i woń.
Omdlałemi pióry
Pada dzień na gniazdo
Podesłane zorzą,
Osrebrzone gwiazdą...
Z dyanicznym sierpem
Zatkniętym we włosach,
Płaszcz wlokąc po rosach,
Noc idzie przez błoń.
Mrokiem rzęs nakryła
Fiołkowe oczy,
Zadumana idzie
W liljowej przeźroczy...
Wyciągnięte ręce
Na powietrznej fali...
Słucha, jak z oddali
Senna pluska toń...
Za Nocą, wpatrzona
W miesięczny dyadem,
Przez pola zadumy
Przechodzę jej śladem,
I ręce wyciągam
W liliowe przestrzenie,
Skąd ciche westchnienie
Owiewa mi skroń...
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz