Jest gdzieś w sieci anegdota o kupnie sprzętu na wycieczkę rowerową. 'Chciałbym kupić buty.' 'Jakie?' '...Do chodzenia.' 'Aaa, trekkingowe!' ... 'Chciałbym kupić rower.' 'Jaki?' '...Do jeżdżenia.' 'Aaa, trekkingowy!' -- i komentarz 'Odtąd na wszystkie tego typu pytania, np. >Jaka kiełbasa?<, odpowiadam >Trekkingowa<'. Działa.' :-)
Czemu "buty" nie "sziuzy"?
OdpowiedzUsuńLepiej nie kusić diabła.
OdpowiedzUsuńJest gdzieś w sieci anegdota o kupnie sprzętu na wycieczkę rowerową. 'Chciałbym kupić buty.' 'Jakie?' '...Do chodzenia.' 'Aaa, trekkingowe!' ... 'Chciałbym kupić rower.' 'Jaki?' '...Do jeżdżenia.' 'Aaa, trekkingowy!' -- i komentarz 'Odtąd na wszystkie tego typu pytania, np. >Jaka kiełbasa?<, odpowiadam >Trekkingowa<'. Działa.' :-)
OdpowiedzUsuń