Do tej pory słyszeliśmy o wegetarianizmie absolutnym (je się tylko potrawy roślinne) i względnym (również nabiał). Sklep internetowy
frisco wymyślił jeszcze jeden: można też jeść
sardele - bo właśnie te rybki wchodzą w skład słynnego
sosu Worcestershire, który frisco sprzedaje jako wegetariański:
Dopisek
Albo nie wiedzą, co to jest wegetarianizm, albo co to są sardele. Przypuszczamy, że to drugie.
Obawiam się, że jednak nie wiedzą, co to jest wegetarianizm;-) W ciągu jedenastu lat swojego wegetariańskiego życia spotkałam już tyle produktów i dań w menu określanych jako "wegetariańskie", a zawierających mięso, że... nic mnie już chyba nie zdziwi;-) Pamiętam np. wegetariański "Bigos z kiełbasą". Bynajmniej nie sojową;-)
OdpowiedzUsuń