31.08.2014

Grand(a)

Janusz Leon Wiśniewski
Grand

Wielka Litera Sp. z o.o.,
Warszawa 2014,
redakcja Helena Sztajn,
korekta Jadwiga Piller i Jadwiga Przeczek,
skład i łamanie Piotr Trzebiecki,
druk i oprawa Abedik S.A.

Że w ładnie wydanej dobrej książce znanego autora ambitne wydawnictwo może zostawić czytelnikowi:
  • gość nie końca pewny zaproszenia (s. 41),
  • wpatrując się przez (…) oczy (s. 89),
  • ona: Zawsze o tym marzyłam. Żeby studiować w Harvardzie...; jej rozmówca: Mojego ojca także (s. 144, 145),
  • dotarła do sztokholmskiej UNHCR (…) UNHCR sfinansował jej stypendium (s. 174),
  • jesienią sześdziesiątego siódmego (s. 185),
  • wzajemne intymne mycie się nawzajem (s. 213),
  • Wbiegł po schodami na trzecie piętro (s. 231),
  • (…) obudził się szpitalu (s. 241),
  • Ruchy Joachima spowolniły (s. 285),
już nas w dzisiejszych czasach polskiego wydawniczego niechlujstwa nie dziwi. Ale żeby puścić dziesiątki niepotrzebnych spacji, i to nie w za dużych odstępach między słowami, tylko wewnątrz słów?!

Jak na przykład na s. 5:







na s. 123:






na s. 159:







czy na s. 313:
Dopisek
Dostaliśmy e-mail:
Ubolewam nad tym bardzo.
I serdecznie przepraszam Czytelniczki/Czytelników.
Janusz L. Wiśniewski, dn. 31.08.2014

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz